Wyrok będzie miał ogromny wpływ na dalszy kierunek rozwoju ochrony dóbr osobistych w Polsce. Chodzi o orzeczenie Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 18 stycznia 2016 r. (sygn. VI ACa 1405/14). Komentarz dla „Rzeczpospolitej”
W poniedziałek 18 stycznia 2016 r. Sąd Apelacyjny w Warszawie (sygn. VI ACa 1405/14) zasądził 1,2 mln złotych zadośćuczynienia na rzecz ciężko poszkodowanej dziewczynki (przy porodzie doszło do błędu w wyniku którego dziecko stało się niepełnosprawne fizycznie i intelektualnie). Zadośćuczynienie przyznano także rodzicom dziewczynki w wysokości 300 tys. zł i 200 tys. zł. W ostatnim czasie sprawa nabrała rozgłosu. W szczególności polecam artykuł Mateusza Adamskiego pt. Rekordowe zadośćuczynienia za błędy przy porodzie.
To wielki sukces
Wyrok niewątpliwe będzie miał ogromny wpływ na dalszy kierunek rozwoju ochrony dóbr osobistych w Polsce. Nie chodzi tylko o kwotę zadośćuczynienia jaką przyznał ostatecznie Sąd Apelacyjny w Warszawie lecz o to, że przyznano zadośćuczynienie także na rzecz rodziców dziewczynki. Taka forma rekompensaty za naruszenie dóbr osobistych członków rodziny, a więc osób pośrednio poszkodowanych, była dotychczas mocno kontrowersyjna. Wielokrotnie sądy oddalały żądania poszkodowanych w tym przedmiocie stwierdzając, że tylko bezpośrednio poszkodowanym należą się pieniądze za ból i cierpienie.
Rekomendacje KNF
Myślę, że orzeczenie zostało wydane w dobrym momencie. W najbliższym czasie Urząd Komisji Nadzoru Finansowego opublikuje rekomendacje dla zakładów ubezpieczeń w przedmiocie zasad rekompensaty szkód niemajątkowych. Moim zdaniem znaczna kwota zadośćuczynienia przyznana przez Sąd Apelacyjny w Warszawie będzie dobrym wstępem do dyskusji nad założeniami tego projektu.