Za porażenie prądem należy Ci się rekompensata! Jak uzyskać odszkodowanie za porażenie prądem?
O co chodzi?
W artykule „Rzeczpospolitej” (całość tutaj) przedstawiono historię pani Grażyny z Pomorza Zachodniego, która podczas prowadzenia rozmowy przez telefon komórkowy podłączony do ładowarki została porażona prądem. W wyniku tego zdarzenia pani Grażyna doznała poparzeń twarzy oraz rąk, a także uszkodzenia barku.
Produkt niebezpieczny
W przedstawionej historii okazało się, że do porażenia prądem doprowadziła podrobiona chińska ładowarka, którą pani Grażyna kupiła za kilka złotych w sklepie naprzeciw baru w Kostrzyniu nad Odrą, gdzie pracowała.
Tak może być również w przypadku innych urządzeń!
Zobacz na poniższy przepis. Jeśli potrzebujesz pomocy, chętnie pomogę!
Art. 4491 Kodeksu cywilnego
§ 1. Kto wytwarza w zakresie swojej działalności gospodarczej (producent) produkt niebezpieczny, odpowiada za szkodę wyrządzoną komukolwiek przez ten produkt.
§ 2. Przez produkt rozumie się rzecz ruchomą, choćby została ona połączona z inną rzeczą. Za produkt uważa się także zwierzęta i energię elektryczną.
§ 3. Niebezpieczny jest produkt niezapewniający bezpieczeństwa, jakiego można oczekiwać, uwzględniając normalne użycie produktu. O tym, czy produkt jest bezpieczny, decydują okoliczności z chwili wprowadzenia go do obrotu, a zwłaszcza sposób zaprezentowania go na rynku oraz podane konsumentowi informacje o właściwościach produktu. Produkt nie może być uznany za niezapewniający bezpieczeństwa tylko dlatego, że później wprowadzono do obrotu podobny produkt ulepszony.
Trud osoby poszkodowanej
W sprawie pani Grażyny wprawdzie trudno było ustalić odpowiedzialnego za skutki owego wadliwego urządzenia. Pani Grażyna nie miała paragonu. Na szczęści właściciele sklepu przyznali, że sprzedawali takie urządzenia. Ponadto wskazali hurtownika, który podał dane importera z Warszawy.
Pani Grażyna pozwała importera powołując się na przepisy o produkcie niebezpiecznym. Importer natomiast twierdził, że wada jednego egzemplarza ładowarki nie potwierdza wadliwości całej partii towaru. Ponadto zdaniem importera pani Grażyna nie udowodniła, że ładowarkę kupiła w sklepie w Kostrzyniu.
Argumentację pozwanego importera przyjął Sąd Okręgowy w Szczecinie, a także tamtejszy Sąd Apelacyjny. W trakcie postępowania sądowego biegli orzekli, że ładowarka była wadliwa.
Jak uzyskać odszkodowanie?
W niedawnym wyroku Sądu Najwyższego zwrócono uwagę, że nie można wymagać od poszkodowanego np. paragonu czy podobnych dokumentów dotyczących zakupu tak drobnych urządzeń. Ważne, aby wykazać sprowadzenie danego produktu przez importera (który odpowiada jak producent). Poszkodowany może to zrobić dowolnymi dowodami.
Jeżeli importer chce uniknąć odpowiedzialności to musi wykazać, że tego konkretnego wadliwego egzemplarza, który spowodował szkodę, on do sprzedaży nie wprowadził. Jeśli to mu się nie uda będzie musiał zapłacić odszkodowanie.
Historia Pani Grażyny jeszcze się nie skończyła. Po wyroku Sądu Najwyższego sprawa wróciła do Sądu Apelacyjnego.Przypuszczam jednak, że po wytycznych Sądu Najwyższego pani Grażyna otrzyma należne jej zadośćuczynienie.
O tym co bierze się pod uwagę podczas ustalania wysokości zadośćuczynienia pisałem już tutaj.
Każdy przypadek jest inny. Napisz do mnie a ja bezpłatnie ocenię czy możesz ubiegać się o odszkodowanie!