Negatywny komentarz w Internecie? – Można się go pozbyć, jeśli w sposób bezprawny narusza dobra osobiste. Można także uzyskać przeprosiny albo inną rekompensatę.
Jakiś czas temu pisałem o uprawnieniach osoby, która została poszkodowana przez użytkowników sieci. Chodziło o walkę z internetowym hejtem, który niestety zrobił się popularny. Więcej w artykule Odszkodowanie za komentarz.
Gdy dochodzi do naruszenia szczególnych wartości podjęte działania prawne powinny być szybkie i skuteczne.
Komentarz w Internecie jak się pozbyć
Jako praktyk zdecydowanie radzę rozpocząć walkę z negatywnymi komentarzami poprzez ich usunięcie przez administratora strony internetowej.
Zgodnie z ustawą z 18 lipca 2002 r. o świadczeniu usług drogą elektroniczną – administrator strony internetowej nie ponosi odpowiedzialności za naruszenie dóbr osobistych adresata komentarza do czasu, gdy nie wie o bezprawnym charakterze danych lub związanej z nimi działalności. W razie otrzymania urzędowego zawiadomienia lub uzyskania wiarygodnej wiadomości o bezprawnym charakterze danych lub związanej z nimi działalności powinien niezwłocznie uniemożliwić dostęp do tych danych. Jeżeli tego nie zrobi – podobnie jak sam naruszyciel – będzie ponosił odpowiedzialność z tytułu naruszenia dóbr osobistych.
Co mi przysługuje za naruszenie dóbr osobistych
Oczywiście po usunięciu negatywnego komentarza ze strony internetowej warto domagać się należnej rekompensaty. O tym czego można domagać się od sprawcy naruszenia dóbr osobistych pisałem wielokrotnie, np. w artykule Dobra osobiste – 5 przykładów osób poszkodowanych.
Zdaję sobie sprawę, że udzielenie odpowiedzi na pytanie jaka rekompensata za komentarz w Internecie nie jest proste. Moje podpowiedzi o tym jak ustalić wysokość odszkodowania za straty moralne znajdziesz w artykule: Jak wycenić krzywdę?
Jak ustalić sprawcę naruszenia dóbr osobistych w internecie?
Ustalenie sprawcy naruszenia dóbr osobistych w internecie może najczęściej nie jest proste. Zdecydowanie rekomenduję powierzenie sprawy specjaliście, który będzie wiedział jak uzyskać dane od usługodawców sieci internet.
Ustalenie danych sprawcy naruszenia dóbr osobistych w internecie jest obecnie konieczne przed wystąpieniem na drogę postępowania sądowego. Zgodnie z obowiązującą regulacją – każdy kto chce kogoś pozwać musi oznaczyć w pozwie jego dane osobowe. Jest to jeden z tzw. wymogów formalnych pozwu.
Problem z ustaleniem danych naruszyciela został dostrzeżony przez partię polityczna „Nowoczesna”, która przygotowała projekt zmian przepisów dotyczących postępowania o ochronę dóbr osobistych w internecie przeciw osobom o nieustalonej tożsamości. Na informację o tym projekcie natrafiłem na stronie Dziennika Gazety Prawnej.
Zgodnie z prezentowanymi informacjami projekt miał przewidywać wprowadzenie odrębnego postępowania w sprawach o ochronę dóbr osobistych, jeżeli do ich naruszenia doszło za pośrednictwem Internetu, a osoba poszkodowana nie zna danych osobowych sprawcy naruszenia.
Osoba poszkodowana nie zna danych osobowych sprawcy naruszenia – projekt ustawy
W mojej ocenie każdy pomysł ułatwienia walki o słuszne prawa osób poszkodowanych jest warty rozważenia. Trudności z ustaleniem danych sprawcy naruszenia dóbr osobistych wpływają na rezygnację osób poszkodowanych. A tak nie powinno być.
Wydaje mi się jednak, że wprowadzanie odrębnego postępowania sądowego się nie sprawdzi. Wielokrotnie prezentowane były już projekty wprowadzenia odrębnych postępowań np. w sprawach o odszkodowanie, na które ostatecznie się nie zdecydowano.
Dostrzegam jednak inną możliwość zmiany. To znaczny poprzez rezygnację z wymogu podawania danych osoby pozwanej w pozwie. W takim przypadku sąd mógłby ustalić dane naruszyciela, np. poprzez zobowiązanie usługodawcy sieci, lub właściciela portalu internetowego do przekazania danych umożliwiających identyfikację osoby, która napisała obraźliwy komentarz.
Pytanie na ile takie postępowanie sprawdziłoby się w praktyce. Sądy już obecnie są obciążone i nie wydaje się aby bez dodatkowego wsparcia miały możliwość realnej pomocy osobom poszkodowanym.
Lepiej widziałbym pomysł na zaangażowanie wyspecjalizowanych podmiotów, np. w formie organizacji, której przysługiwałyby prawa do żądania przekazania danych umożliwiających identyfikację osoby, która napisała komentarz niezgodny z prawem.
Czytaj powiązane artykuły:
- Odpowiedzialność prawna za linkowanie
- Jak uzyskać przeprosiny za wypowiedź w Internecie?
- Czy można publikować informacje dostępne publicznie?
- Zastrzeżenie wszelkie podobieństwa są przypadkowe a prawo
- Naruszenie dóbr osobistych w publikacji
- Tytuł i forma obraźliwe treści
- Naruszenie nawet gdy mówi się między wierszami