Wczoraj w Warszawie odbyła się konferencja pt. „Rekompensowanie szkód związanych z leczeniem w modelu pozasądowym”. Podczas posiedzenia dyskutowano na temat losów komisji ds. orzekania o zdarzeniach medycznych.
Przypomnijmy – Wojewódzkie Komisje do Spraw Orzekania o Zdarzeniach Medycznych to organy złożone z 16 członków o wykształceniu medycznym i prawniczym.
Na mocy znowelizowanej w 2012 r. ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta (Dz. U. z 2009 r., Nr 52, poz. 417 ze zm.) poszkodowani mogą dochodzić zadośćuczynienia za wyrządzone krzywdy właśnie za pośrednictwem komisji orzekającej o zdarzeniach medycznych.
Wniosek do komisji to rozwiązanie najczęściej tańsze niż koszt procesu sądowego.
Jednakże kwoty przyznawane przez komisje są zazwyczaj znacznie niższe od tych zasądzonych przez sądy.
Myślę, że nie warto, abym pisał artykuł o uprawnieniach dla poszkodowanych w związku z działaniem komisji, bo nawet resort nie wie co dalej z nimi będzie. Poniżej wypowiedz z wczorajszej konferencji…
Konstanty Radziwił – „W tej chwili jeszcze nie wiemy, jaką konkretną nową formułę dochodzenia roszczeń zaproponujemy pacjentom, ale wydaje się najbardziej zasadne, by sprawami odszkodowań wynikających ze zdarzeń medycznych zajął się ZUS”.